sobota, 15 stycznia 2011

Star Guard Muffin, Tabu @ Palladium, 14.01.2011

Zaczęło się ładnym światełkiem podczas występu Tabu. Potem było już tylko gorzej za sprawą ogromnych ilości dymu i dość niemrawych muzyków SGM (nadrabiała to gwiazda TVN, wokalista Kamil Bednarek ;)).
Reggae to muzyka pełna słońca, radości i afirmacji życia. Jednak w Palladium te cechy zeszły na dalszy plan. Nie był to regałowy koncert marzeń, powiedziałbym raczej, że dość przeciętny. I mimo wszystko chyba wyższy poziom zaprezentował support niż gwiazda wieczoru. Nie znaczy to jednak, że było źle. Kamil jest bardzo charyzmatycznym młodym człowiekiem. Można tylko mieć nadzieję, że jego zespół nie podryfuje drogą komercji i nadal występować będzie przeciwko Babilonowi i nieprawidłowościom tego świata. Tego im życzę, a teraz do zdjęć!


(Przy okazji - ponieważ wiele osób narzeka, że zdjęcia długo się ładują, postanowiłem w postach wstawiać mniejsze, po kliknięciu w miniaturkę wyświetli się rozmiar oryginalny. Dajcie znać, które rozwiązanie uważacie za lepsze).

TABU








SGM












5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Niestety nie przyznam ci racji. Ich koncert6 byl porywający. Myślę, że powinieneś zająć się szlifowaniem sztuki fotografii, bo cienko ci idzie a o muzyce nie wypowiadaj się bo nie masz pojęcia. Jestem muzykiem i mogę profesjonalnie zrobiś obiektywną opinię, ale ty niestety nie masz tej wiedzy. Powodzenia ci życzę w twojej profesji i pozdrawiam. Izydor

Unknown pisze...

Cóż, każdy ma prawo do własnej opinii, prawda? Nie wiem czemu zakładasz, że nie mam wiedzy z dziedziny muzyki, na tej samej zasadzie ja mogę założyć, że nie masz pojęcia o fotografii. pozdrawiam

dominika. pisze...

widziałam jak robiłeś zdjęcia publiczności. możesz ewentualnie jakieś dodać? ;)

Anonimowy pisze...

właśnie, właśnie... też interesują mnie zdj które robiłeś publiczności ??

kriz pisze...

Paweł - ja tam wolę większe miniatury i jeszcze większe powiększenia ;). A tak w ogóle, to chyba nie działa Ci lightbox (chyba wcześniej był). I teraz jest trochę kicha jak klikniesz na zdjęcie.

W kierunku maestro Izydora - to, że ktoś ma własne zdanie na temat muzyki, czy właściwie czegokolwiek, nie znaczy, że jest w błędzie i nie powinienem o tym pisać. Twierdzenie, że "ja tu muzyk mądry jestem, a ty gówno wiesz i morda" jest dla mnie takim buractwem, że właściwie nie wiem po co marnuję czas, żeby w ogóle o tym pisać.
Do widzenia.